MOKSiAL zaprasza na spotkanie z jednym z najciekawszych pisarzy młodego pokolenia, który dzieciństwo i lata wczesnej młodości spędził w Szklarskiej Porębie.
Po świetnie przyjętym „Świadku” Robert Rient wydał „Duchy Jeremiego” – książkę która została nominowana do nagrody NIKE – jednej z najbardziej prestiżowych nagród literackich. Najnowsza książka „Przebłysk” właśnie się ukazała.
Robert Rient – urodził się i dorastał w Szklarskiej Porębie. W 1995 roku ukończył szkołę podstawową nr 5. Dziennikarz, pisarz, podróżnik i reporter.
Publikował w magazynach: „Duży Format”, „Coaching”, „Przekrój”, „Sens”, „Wprost”, „Wysokie Obcasy”, „Zwierciadło”, „Vege” i innych. Autor bloga http://erient.info/
<http://l.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Ferient.info%2F&h=BAQEdzm00&enc=AZMZPC59-KUN35ivOzjgDjincXDmi_yPrJ495NO4_8httQOfZts6OTFO_Tqr27psOVY&s=1>

Miejsce : Cafe ESPLANADA
czas: 16 listopada 2018 r, godz. 18.30
organizator: Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Aktywności Lokalnej w Szklarskiej Porębie przy udziale Stowarzyszenia Lokalni Niebanalni.

Wydarzenie odbywa się w ramach projekty Kulturalne Karkonosze dofinansowywanego ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego.

„Przebłysk”Robert Rient postanowił znaleźć raj.

Wyprowadził się z Warszawy, spakował plecak i zdecydował wyruszyć w samotną podróż do najdalszych zakątków świata, żeby zgubić siebie i ponownie odnaleźć.Szlak prowadzi koleją transsyberyjską przez lodowatą Rosję, dalej przez upalną Tajlandię, kolorową Malezję, baśniową Nową Zelandię, tajemnicze Peru i Wyspy Wielkanocne. Jednak w poszukiwaniu siebie przeszkadza mu ciało z jego uciążliwą psychosomatyką, krępująca bliskość ludzi i podstępne pułapki zastawiane przez rozgadany umysł, który staje się jego głównym kompanem. Umysł obarczony wiedzą i doświadczeniem, trenowany przez lata w terapii, medytacji i szamańskich praktykach co chwilę podsyła podróżnikowi myśl, że traci czas, donikąd nie zmierza, niczego nie osiąga.

Poruszająca i intymna opowieść Rienta prowadzi przez intensywny lęk, sen o przebudzeniu i najgłębsze pragnienia, za które gotowi jesteśmy zapłacić każdą cenę. To również sensualna kronika egzotycznych smaków, zapachów, fotografii, wzruszeń i najważniejszego – pojednania.

„Od podróży z plecakiem znacznie bardziej heroiczne i wymagające uważania na siebie wydaje mi się słuchanie wiadomości, chodzenie do pracy, która zabiera osiem, a z dojazdami dziesięć godzin, płacenie rachunków, życie historią ludzi z telewizora, których nigdy nie spotkałem, ale w imię których gotów jestem znienawidzić innych ludzi, którzy wybrali historię innych ludzi z telewizora, gromadzenie rzeczy i wyposażania domu, martwienie się, ciągłe martwienie się o to, co może się wydarzyć, jak się do tego przygotować, co powinienem mieć, osiągnąć, kim być, zwłaszcza w porównaniu do tych, którzy – co wyraźnie potwierdza ich oś na Facebooku – już kimś są. Umrę, ta myśl jest tak prosta, tak oczywista, że umysł uwielbiał nad nią przeskakiwać i biec dalej, do tak zwanych ważnych spraw. Umrę, a skoro tak, może czas się zrelaksować. Dlatego postanowiłem znaleźć raj.”
 
źródło opisu: http://www.wielkalitera.pl/zapowiedzi/id,208/przeblysk.html
źródło okładki: http://www.wielkalitera.pl/zapowiedzi/id,208/przeblysk.html

„Duchy Jeremiego”– Tego głosu dziecka, mówiącego o Zagładzie, nie da się już zapomnieć. Przejmująca powieść o odkrywaniu własnej tożsamości i mierzeniu się ze stratą.

„Duchy Jeremiego” to przejmująca narracja dwunastolatka, konfrontującego się z chorobą mamy i własnymi demonami. Nie było w polskiej prozie powieści, która mierząc się z tematem rodzinnych upiorów, wybrzmiewa głosem tak świeżym i przejmującym. „Duchy Jeremiego” to portret rodziny uwikłanej w historię Zagłady, ale przede wszystkim kameralna, intymna opowieść o nadwrażliwym chłopcu, doświadczającym jednego z najtrudniejszych momentów w życiu każdego człowieka – odchodzenia mamy. Literatura dowodząca pisarskiej dojrzałości i wrażliwości. Napisana niepokojącą, naiwną frazą, nad którą autor ma pełną kontrolę.

Powieść o duchach, które nie pozwalają zasnąć. O tym, że przeszłość jest zamieszkana i ma moc przywoływania zmarłych. O spotkaniu z przodkami i życiu, z którego znika pamięć oraz przyszłość. Pozbawiona fałszywych tonów, bolesna i zatrzymująca na długo historia, którą Robert Rient dowodzi, że jest jednym z najodważniejszych i najciekawszych pisarzy młodego pokolenia.
 
źródło opisu: http://www.wielkalitera.pl/
źródło okładki: materiały wydawnictwa